Frittata bez glutenu - prosty przepis
Jeśli marzy się nam fritatta, a...
Kiedy rozmawiam z ludźmi o przekąskach piłkarskich, imprezach klasowych lub ostatnio, cukierkowych Walentynkach (czytaj: "Nie mam miłości do cukierkowych Walentynek"), dyskusja nieodmiennie toczy się wokół tego, jak to było, kiedy byliśmy dziećmi: "Ale my mieliśmy imprezy klasowe, jedliśmy słodycze, a urodzinowe babeczki popijaliśmy wiśniowym Kool-Aidem. I wyszło nam to na dobre!".
Może. Wskaźniki otyłości, raka, cukrzycy i nadciśnienia wśród dorosłych mogą opowiadać inną historię. Ale dla dobra debaty, nawet jeśli wszystkie te rzeczy pozostawiły nas zupełnie bez szwanku, czy to oznacza, że tak samo będzie z naszymi dziećmi?
Nie. Ponieważ życie było inne, kiedy dorastaliśmy w latach 70-tych i 80-tych.
Jak inne? Kiedy byliśmy dziećmi...
Czy jadłem jakieś śmieciowe jedzenie jako dziecko? Pewnie, że tak. I moi dwaj chłopcy czasami też to robią (przeczytaj: "Moje dziecko lubi śmieciowe jedzenie. I to jest w porządku"). Ale nie możemy ukrywać się za przekonaniem, że obecna ciągła dostępność śmieci jest taka sama jak wtedy, gdy byliśmy dziećmi - i że wszystko będzie w porządku. Bo to nie jest to samo. I może nie być w porządku. Czasy się zmieniły, a więc i nasze postawy i praktyki powinny się zmienić. Musimy zrobić coś lepszego dla naszych dzieci.
Oto plan krok po kroku, jak zorganizować Dzień Chodzenia i Jeżdżenia Rowerem do Szkoły w...
Czytaj więcejBardzo się cieszę, że moja przyjaciółka Bettina Siegel gości dziś w moim blogu. Ona jest...
Czytaj więcejJeśli szukaszzdrowego pomysłu na walentynkową imprezę klasową, zorganizuj "Red Tasting Party"...
Czytaj więcej